No nie mów mi, że stosujesz sie do 10 przykazań.. Bo i tak nie uwierzę
I wątpie żeby ktokolwiek uwierzył
Offline
właśnie!!! Te wyrazy się wykluczają: albo Chelsea albo 10 przykazań, wspólnego oddziaływania nie ma
Offline
Za kogo wy mnie macie:P
Dobra, według mojej byłej katechetki notorycznie łamię wszystkie przekazania (czas który mogłabym poświęcić na modlitwę, przeznaczam na spotkania ze znajomymi, czasem wypiję, przeklinam et cetera)...
Ale jestem aniołkiem, nie widać? =]
Offline
Chelsea wszystkie ?? Ty poważnie mówisz ?? 5 też ?? to ja zaczynam się bać
Offline
Pisarz
Oj chyba nie jest, aż tak źle
Koniecznie musisz opublikować te twoje twórcze opowiadania xD
Przeczytam każdy twór twej wyobraźni Bo lubię twoją twórczość
Ja tam nie znam ani jednej osoby, która pilnowała by się 10 przykazań xD
Sama też niezbyt się ich trzymam.... bez włochatych myśli xD
Offline
Co do przykazania 5: nie muszę nikogo zabijać. Wystarczy, że sama sobie szkodzę np. pijąc.
A do szóstego: moja katechetka twierdzi, że rozmowy, zachowania z podtekstami, gra w butelkę etc. pod to podpada.
A mówiłam przecież, że to według mojej katechetki
Offline
No to przestań pić, przestań grać w butelkę, przestań się zachowywać z podtekstami, przestań... najlepiej nie rób nic, bo inaczej się chyba nie da.
Offline
Najlepiej by było, gdybym została zakonnicą i nauczyła się lewitować.
Nie podpadłabym pod piąte przez zdeptanie mrówki.
Offline