nie specjalnie... można ich zaangażować do pracy artystycznej
Offline
nie o to mi chodziło... możemy rozpocząć masową produkcję filmów przygodowych z udziałem dzieci, założyć różne zespoły muzyczne, albo (to, co byłoby najlepsze) wszystkich wysłać na boiska do piłki nożnej i niech nam się kadra na przyszłość szkoli
Offline
Ale społeczeństwo składa się z wielu grup. Robienie z każdego piłkarza na siłę mijałoby się z celem. Bo co z tego, że bylibyśmy piłkarską potęgą, skoro brakowałoby nam lekarzy, piłkarzy. piekarzy i hydraulików? Szkoła JEST potrzebna. Bo nie tylko pomaga nam w jakiś sposób ukierunkować swoje zainteresowania, ale też uczy życia w grupie.
Offline
teraz też nam brakuje lekarzy, piłkarzy, piekarzy i hydraulików... wszyscy wyjechali...
Offline
Nie demonizujmy. Gdyby wyjechali wszyscy to nikogo by tu nie było. Ale zgodzę się, część ludzi wyemigrowała. Ale robienie z każdego piłkarza problemu chyba by nie rozwiązało?
Offline
Może i nie, ale ilu dobrych piłkarzy by mieliśmy Reprezentacja na pewno by się znalazła
Offline
A ci piłkarze nie mieli by co jeść (bo wszyscy grali by w piłkę!), nie mieliby gdzie się leczyć (wszyscy grali by w piłkę) nie mogliby nawet posłuchać radia (bo wszyscy grali by w piłkę). Nie, nie, nie.
Offline
A skąd wiesz, że i oni nie chcieliby zostać piłkarzami?
I jak mogliby pełnić odpowiedzialne bądź co bądź stanowiska (np. lekarz) bez stosownego wykształcenia? Specjaliści nie przyjechaliby tu za chlebem (który musieliby sobie upiec, z mąki którą musieliby zmielić ze zboża które musieliby zasiać), a u nas nie byłoby nikogo, kto mógłby ich uczyć.
Obowiązek powszechnej edukacji wcale nie jest tak zły.
Offline
Tylko wiesz... jak ktoś czułby powołanie lekarza albo nauczyciela to i tak czy siak poszedłby się tego wyuczyć!
Offline
A jak mieliby poczuć powołanie, skoro nie mieliby z tym styczności?
Futbolowa propaganda dopadła by w je swoje szpony i co? Taki potencjalny Antoni Kępiński zostałby przeciętnym piłkarzem.
Offline