- OPOWIADANIA http://www.opowiadania.pun.pl/index.php - Offtopic, gadu gadu.... http://www.opowiadania.pun.pl/viewforum.php?id=21 - Książki... http://www.opowiadania.pun.pl/viewtopic.php?id=30 |
Chelsea - 2007-09-28 15:57:20 |
jaka jest wasza ulubiona książka? |
Kaska - 2007-09-28 20:55:56 |
No cóż, ja lubię czytać Harrego Pottera, a tak w ogóle to lubię fantastykę, bo super jest :) |
kora92 - 2007-09-28 21:33:34 |
A ja.. Ja uwielbiam książki młodzieżowe, z miłością, happy endem i w ogóle. Lubie też jakieś kryminały z okrutnymi zabójstwami itd. |
Chelsea - 2007-09-29 20:54:40 |
Nie lubię fantastyki. |
Kaska - 2007-09-29 22:11:55 |
ja uwielbiam wszystko, co nie jest zwykłe :) znaczy, chociaż trochę fantastyki, żeby było. Przygodowe też są fajne, a najlepiej to jak już będzie fantastyczno-przygodowa z jakimś wątkiem romantycznym :) |
Chelsea - 2007-09-30 21:45:18 |
Eh, te romansidła :P |
Kaska - 2007-09-30 23:10:18 |
Moja ciocia czyta HARLEKINY [i ja też wiem, że przez q :P:P;P], ostatnio też moja siostra jeden czytała, ale chyba jej się nie spodobał, bo więcej tych książek w domu nie widziałam. Ja się wolę w ogóle za to nie zabierać. |
Chelsea - 2007-10-01 19:15:35 |
I dobrze robisz. |
kora92 - 2007-10-02 18:10:18 |
Moja mamuśka to czytała, ale kiedyś pewna miła pani przyniosła jej jakiś kryminał. Od tego właśnie momentu czyta kryminały.. :D:D Dziękuje Bogu, za tą miłą panią :P |
Gosiaczek:) - 2007-10-04 13:24:24 |
Nienawidzę różu i wszystko co ma różowy jest bleeeee... Tak już mam :D |
Chelsea - 2007-10-06 12:26:31 |
Liczba książek które czytam spada na łeb na szyję. |
Kaska - 2007-10-07 19:12:53 |
A co się stało takiego na wycieczce ?? Ja czytam książki i ostatnio jest ich trochę więcej. Dostaliśmy na angielskim książki 50 kartkowe "The lost world" po angielsku oczywiście. Jeden wyjazd do Poznaniu i już cała książka przeczytana. Na domiar złego, spodobało mi się czytanie po angielsku i teraz szukam gdzieś angielskich książek. Muszę coś znaleźć. |
Chelsea - 2007-10-07 19:50:37 |
Na wycieczce była zbiorowa libacja, groźby alkomatami, wymiotowanie, demolowanie dwroca, gwałty nogami, zboczeńcy na balkonach, rzekome wrabianie sierotek w picie, próba wybicia zębów nauczycielce, dziurawe puszki, karty, butelka, dezodoranty, rozwalenie szafy et cetera. |
kora92 - 2007-10-12 15:22:51 |
Fajnie, że nie jestem sama w zbiorowych (klasowych) aferach :D |
Kaska - 2007-10-14 10:54:06 |
Ja w bibliotece dużo czasu nie spędzam... można nawet powiedzieć, że w ogóle tam nie przebywam, chyba, że mnie nauczycielka polskiego po jakiś słownik wyśle. Zazwyczaj mówię siostrze jaką ma mi książkę wypożyczyć, bo ona do miasta jeździ, więc ma tam większy wybór książek. A teraz muszę czytać Romana i Juliana.... znaczy Romeo i Julię... W sumie nie wiem, po co mamy to czytać, skoro i tak wszyscy wiedzą, o czym to jest. |
Gosiaczek:) - 2007-10-18 20:31:59 |
Po przeprowadzce do dużego miasta 15-letnia Marysia trafia do nowej szkoły. Dziewczynka jest nieśmiała i z trudem przystosowuje się do nowego środowiska. Początkowo więź przyjaźni łączy ją z Kasią, dziewczyną o silnej osobowości, utalentowaną artystycznie i mającą wyrobiony światopogląd. Kasia stopniowo wprowadza przyjaciółkę w świat sztuki i intelektu, który coraz bardziej fascynuje Marysię. Ale Kasia uczy ją również swego sposobu na życie. Wyznaje jej, że jest opętana przez demona, który umożliwia jej tworzenie muzyki. potem wróg Kasi, Ewa namawia Marysię na swoją stronę i tam dopiero dzieją się sceny. Marysia całkowicie się zmienia, staje się bardziej wygadana i kobieca... no a jak się kończy musisz sama przeczytać. |
Kaska - 2007-10-20 09:48:31 |
ooo :) milusie :):):) będzie trzeba przeczytać :):):) |
Gosiaczek:) - 2007-10-24 12:13:09 |
Trzeba trzeba... :D |
Kaska - 2007-10-24 17:52:15 |
hmmm... niech pomyśle.... aktualnie nic mi go głowy nie przychodzi... jeszcze... co ja tam ostatnio czytałam... nie pamiętam... ale to jest mój ulubiony [obok fantazy] typ książek, więc powinno się niedługo coś znaleźć |
Chelsea - 2007-10-24 19:15:25 |
Demoralizatorskie rzeczy to ja czytam w internecie :) |
Gosiaczek:) - 2007-10-26 11:29:27 |
No wysłałaś mi i normalnie wszystko przeczytałam. |
Kaska - 2007-10-28 08:47:25 |
Ty lepiej uśmierć to na forum, to sobie wszystkie przeczytamy :) |
Tajemnicza Nieznajoma - 2007-11-15 11:20:42 |
Ja uwielbiam książki. Poświęcam im bardzo dużo swojego czasu. Uwielbiam przenosić się w krainę marzeń. |
Kaska - 2007-11-15 17:07:08 |
to zależy, co lubisz... mogę Ci powymieniać parę książek, ale wątpię żeby Ci się spodobały, chyba że lubisz fantazy |
Gosiaczek:) - 2007-11-20 20:19:00 |
Ostatnio mnie wzięło na twórczość Paulo Coelho... |
Kaska - 2007-11-22 20:17:37 |
taaa... sama nie wiem, dlaczego, ale "netowce" mi się bardziej podobają :) dlaczego to nie są lektury szkolne? |
Chelsea - 2008-01-10 12:58:34 |
Niektóre ff są lepsze od książek, zgodzę się. |
Tajemnicza Nieznajoma - 2008-01-10 14:29:14 |
Zależy jak na to wszystko patrzeć. Wiele opowiadań ma jakieś przesłanie (pomijając zwyczajne Love Story, bo tam już wszystko jest znane). |
Kaska - 2008-01-10 15:25:42 |
Fajna książka z poczuciem humoru? Cóż... nie za bardzo... Znaczy, teraz nie mogę sobie nic przypomnieć. |
Chelsea - 2008-01-10 16:41:16 |
Książki aki jak "Wesele" na swój sposób s naszym dziedzictwem narodowym, moja droga. |
Tajemnicza Nieznajoma - 2008-01-10 18:27:44 |
Nie mogę wypowiedzieć się na temat tej książki. Nie czytałam jej. Ciekawa ? |
Chelsea - 2008-01-10 19:48:50 |
Kwestia gustu |
Tajemnicza Nieznajoma - 2008-01-11 10:41:14 |
O czym ? Wesoła, smutna ? |
Chelsea - 2008-01-11 12:25:25 |
O narodzie, moja droga. I raczej refleksyjne. |
Kaska - 2008-01-11 13:07:49 |
Taa... wszyscy robią z tego nie wiadomo, co... Że niby Wyspiański chciał pokazać, czy Polacy są gotowi do powstania. |
Chelsea - 2008-01-11 13:13:13 |
Bądź empatyczna, moja droga. |
Kaska - 2008-01-11 13:43:05 |
Nie uważam, że wszystkie lektury są pierdołami, ponieważ czytałam już takie, które mi się podobały. Jednak za "Weselem" nie przepadam i podejrzewam, że nigdy go nie polubię. A z książek, które miały dawać Polakom otuchy, to kocham [nie lubię, kocham] "kamienie na szaniec" i wydaję mi się, że tej książki nic nie przebiję. |
Chelsea - 2008-01-11 13:47:00 |
Też mi się podobała. |
Kaska - 2008-01-11 13:55:24 |
Kwestia gustu. |
Chelsea - 2008-01-11 14:00:07 |
Wszystko zależy od interpretacji. |
Kaska - 2008-01-11 14:02:14 |
Interpretacja "wesela" w wykonaniu mojej klasy jest prosta: pan W. nie miał weny, więc opisał wesele kumpla. Wszyscy wiedzą, o co chodzi, a pani niech sobie swoje tłumaczy. |
Chelsea - 2008-01-11 14:03:40 |
Niezbyt się wysililiście. |
Kaska - 2008-01-11 14:05:28 |
Ale może właśnie ta nasza ignorancja jest prawdziwa! |
Chelsea - 2008-01-11 14:07:46 |
Książek nie pisze się żeby zrobić z ludzi debili. |
Tajemnicza Nieznajoma - 2008-01-11 17:19:21 |
Przepraszam bardzo, każdy ma prawo uznać książkę za ciekawą lub nieciekawą. Według mnie, obie macie rację. Kaśka mogła ją zrozumieć inaczej i Ty mogłaś. |
Kaska - 2008-01-11 22:03:13 |
Wszystko jest kwestią gustu... a wracając do tematu "Wesela", ja nie mówię, że Wyspiański chciał zrobić z ludzi debili, ale nie wiem, czy wiesz, ale wszyscy jego znajomi, których umieścił podobieństwa w tej lekturze, się na niego obrazili, gdy to zobaczyli. Nie wiem, co on chciał osiągnąć, ale przyjaciół stracił. Biedny człowiek... |
Tajemnicza Nieznajoma - 2008-01-12 10:57:25 |
Współczuję mu. Okropnie jest stracić przyjaciół... W tej książce napisał o nich coś złego ? |
Kaska - 2008-01-12 21:19:33 |
Nie! Po prostu idealnie przeniósł wesele kumpla do tej książki. Wszystko! Nawet rozmowy tych ludzi! Idealnie, słowo w słowo. Więc nic dziwnego, że się obrazili! |
Tajemnicza Nieznajoma - 2008-01-13 10:19:06 |
Heh. To rzeczywiście narozrabiał. Nie powinno się cudzych rozmów ''kraść''. Nawet nie spytał o pozwolenie... |
Kaska - 2008-01-13 19:58:32 |
No właśnie... i właśnie po tym usnuliśmy przypuszczenie, że nie miał weny. Bo gdyby miał, to sam mógłby wymyślić coś, żeby podnieść Polaków na duchu... |
Chelsea - 2008-01-14 11:45:41 |
A chęć pokazania życia codziennego Polaków w tamtych czasach? ;p |
Tajemnicza Nieznajoma - 2008-01-14 14:15:36 |
No dobrze. Jednak jak już wspomniała Kaśka, mógł samodzielnie coś napisać. A nie ukraść rozmowę. |
Chelsea - 2008-01-14 14:23:07 |
A co lepiej pokazałoby mentalność tamtych ludzi, niż ich normalne, niczym nie zmącone zachowanie? |
Tajemnicza Nieznajoma - 2008-01-14 14:45:13 |
No tak. Ale z drugiej strony, nie byli tym zachwyceni. Może oni nie chcieli zostać zapisani w historii literatury. |
Chelsea - 2008-01-14 15:00:40 |
Pewnie nawet nie wiedzieli, że się zapiszą ;p |
Kaska - 2008-01-14 15:22:00 |
Może i tak... mógł poobserwować jak sobie ludzie żyją, o czym rozmawiają, jednak gdy to spisywał, mógł wpaść na pomysł, żeby rozmowy pozmieniać, jednak nie odbiegać od sensu i sytuacje przedstawić trochę inaczej... byłoby lepiej... przynajmniej dla mnie i pewnie dla tych jego znajomych |
Tajemnicza Nieznajoma - 2008-01-14 15:36:12 |
Właśnie. A nie kopiować całą rozmowę. Wtedy Jego przyjaciele może by się nie poobrażali. |
Chelsea - 2008-01-14 16:01:42 |
Możliwe, ale on zadecydował tak. |
Kaska - 2008-01-15 16:32:28 |
Może i tak, tylko jak Ty byś się czułą, gdyby ktoś skopiował Twoją rozmowę z koleżankami lub kolegami... mógł skopiować sens tej rozmowy, zmienić ją, ale nie słowo w słowo... bez przesady... |
Chelsea - 2008-01-24 17:27:20 |
Skoro to powiedziałam to liczyłam się z tym, że ludzie to usłyszą. |
Kaska - 2008-01-26 14:54:35 |
No nie do końca. Bo jeżeli rozmawiasz sobie np. z bratem to chyba nie chcesz, żeby cała Polska to potem czytała? I jeszcze jedno... dlaczego siebie w tej książce nie umieścił? I swojej żony? |
Chelsea - 2008-01-26 15:19:45 |
Opisał jak było, nie uwzględniając swojej postaci, bo widocznie nie chciał pisać o sobie. |
Kaska - 2008-01-27 19:05:30 |
To widocznie jego zasady moralne były na dość niskim poziomie. I ja mam go za to cenić? Niech sobie za wiele nie wyobraża! |
Chelsea - 2008-01-30 18:03:34 |
On sobie już raczej nic nie wyobraża, skoro jest trupem. |
Kaska - 2008-01-31 19:06:05 |
Skąd wiesz, czy on sobie czegoś nie wyobraża tam, gdzie teraz jest. Może jeszcze więcej, niż jak był na ziemi. |
Chelsea - 2008-01-31 20:38:32 |
Może. |
Kaska - 2008-02-02 14:07:20 |
Spoko, nie mam zamiaru zaczynać takiej rozmowy. Bo niby wszyscy o tym trują, ale prawdy nikt nie zna. |
Chelsea - 2008-06-30 19:24:02 |
No właśnie. Miliony ludzi, miliony teorii a każdy wie o tym tyle co nic. |
Kaska - 2008-07-19 13:30:31 |
Zgadzam się... nie ma wiary, jeżeli się wie na pewno i może właśnie dlatego, nikt nie umie tego wyjaśnić. |
Chelsea - 2008-07-26 19:32:21 |
Czyli można uznać, że doszłyśmy do porozumienia :) |
Kaska - 2008-07-27 01:03:39 |
Doszłyśmy do porozumienia :) |
Chelsea - 2008-07-27 22:30:57 |
Ogarnia mnie samozadowolenie i nie czuję się jak wymiot społeczny, jak to kiedyś malowniczo powiedziała moja znajoma. |
Kaska - 2008-07-28 14:18:18 |
Wymiot społeczny? pierwszy raz słyszę takie określenie :) |
Chelsea - 2008-07-28 21:16:31 |
Ja pierwszy raz usłyszałam z ust Jagody i zapamiętam chyba na całe życie :) |
Kaska - 2008-08-08 08:57:30 |
Prawdopodobnie :) A co ono dokładnie miało oznaczać? |
Chelsea - 2008-08-08 13:28:21 |
Wymiot społeczny - osoba zupełnie zgnębiona mentalnie, nieświadoma swojej wartości, upokorzona, mająca liczne problemy egzystencjalne, nie rzadko outsider, typ samotnika-indywidualisty, nihilista. Warto dodać, że nie jest to stan permanentny, a objawiający się tylko w chwilach załamania nerwowego. |
Kaska - 2008-08-11 10:38:38 |
ooo, jaka encyklopedyczna :) Teraz rozumiem :) |
Chelsea - 2008-08-11 11:55:27 |
Kiedy miałam 8 lat przeczytałam z nudów encyklopedię. |
Kaska - 2008-08-15 15:30:49 |
Całą? Pogrzało Cię kobieto? |
Chelsea - 2008-08-16 12:05:53 |
Nudziło mi się ;p |
Kaska - 2008-08-19 15:49:25 |
Tiaa... nudziło Ci się. To nie mogłaś zabrać jakieś innej książki? Z fabuła? |
Chelsea - 2008-08-19 19:25:20 |
Ale to było całkiem ciekawe :) Byłam jedynym dzieckiem w klasie, które wiedziało co to są chromosomy, ile jezior znajduje się w Finlandii, na czym polega dziedziczność i jak działa telewizor :) |
Kaska - 2008-08-20 14:09:42 |
Aha... no to gratuluję zdobytej wiedzy podczas tej literackiej wyprawy |
Chelsea - 2008-08-21 00:00:05 |
A dziękuję bardzo :) |
Kaska - 2008-08-25 13:49:29 |
Na prawdę? A mi się wydaję, że była bardzo pomocna :P |
Chelsea - 2008-08-26 18:04:33 |
Wiedza jest przereklamowana ;p |
Kaska - 2008-08-30 14:16:02 |
To może przestaniemy się uczyć? |
Chelsea - 2008-08-30 21:13:50 |
Bez przesady. Nasze społeczeństwo w połowie zmieniło by się w analfabetów i intelektualnych impotentów. Teraz przynajmniej analfabetów jest mało :) |
Kaska - 2008-09-01 14:18:34 |
No to może wystarczy zakończyć edukację na podstawówce? W końcu tam uczą czytać :P |
Chelsea - 2008-09-03 19:35:09 |
Tylko co taki dwunastolatek po podstawówce może robić? Do pracy go nie wyślesz, bo się wszyscy rzecznicy praw dziecka i inne biurwy zaczną rzucać. I takie dziecko byłoby zwykłem, społecznym pasożytem, który nic nie potrafi (bo nawet tej marnej zawodówki nie skończy)... I co, masz ochotę takich utrzymywać? |
Kaska - 2008-09-25 20:11:11 |
nie specjalnie... można ich zaangażować do pracy artystycznej :) |
Chelsea - 2008-09-30 22:44:14 |
Pisanie 'Legia to chóie' na murach? |
Kaska - 2008-10-01 20:10:12 |
nie o to mi chodziło... możemy rozpocząć masową produkcję filmów przygodowych z udziałem dzieci, założyć różne zespoły muzyczne, albo (to, co byłoby najlepsze) wszystkich wysłać na boiska do piłki nożnej i niech nam się kadra na przyszłość szkoli |
Chelsea - 2008-10-08 14:01:44 |
Ale społeczeństwo składa się z wielu grup. Robienie z każdego piłkarza na siłę mijałoby się z celem. Bo co z tego, że bylibyśmy piłkarską potęgą, skoro brakowałoby nam lekarzy, piłkarzy. piekarzy i hydraulików? Szkoła JEST potrzebna. Bo nie tylko pomaga nam w jakiś sposób ukierunkować swoje zainteresowania, ale też uczy życia w grupie. |
Kaska - 2008-10-09 17:59:56 |
teraz też nam brakuje lekarzy, piłkarzy, piekarzy i hydraulików... wszyscy wyjechali... |
Chelsea - 2008-10-12 14:09:47 |
Nie demonizujmy. Gdyby wyjechali wszyscy to nikogo by tu nie było. Ale zgodzę się, część ludzi wyemigrowała. Ale robienie z każdego piłkarza problemu chyba by nie rozwiązało? |
Kaska - 2008-10-14 22:36:22 |
Może i nie, ale ilu dobrych piłkarzy by mieliśmy :D Reprezentacja na pewno by się znalazła :D |
Chelsea - 2008-10-16 14:16:24 |
A ci piłkarze nie mieli by co jeść (bo wszyscy grali by w piłkę!), nie mieliby gdzie się leczyć (wszyscy grali by w piłkę) nie mogliby nawet posłuchać radia (bo wszyscy grali by w piłkę). Nie, nie, nie. |
Kaska - 2008-10-22 22:21:26 |
Zatrudnilibyśmy chińczyków :P i innych turków :P |
Chelsea - 2008-10-27 22:45:31 |
A skąd wiesz, że i oni nie chcieliby zostać piłkarzami? |
Kaska - 2008-10-28 18:43:59 |
Tylko wiesz... jak ktoś czułby powołanie lekarza albo nauczyciela to i tak czy siak poszedłby się tego wyuczyć! |
Chelsea - 2008-10-28 20:33:29 |
A jak mieliby poczuć powołanie, skoro nie mieliby z tym styczności? |
Kaska - 2008-10-30 21:26:55 |
dla chcącego nic trudnego :P |
Chelsea - 2008-11-01 16:42:14 |
Kwestia warunków. |
Kaska - 2008-11-03 21:49:12 |
I zaangażowania |
Chelsea - 2008-11-04 21:02:42 |
Warunków w sensie predyspozycji. |