No właśnie! Nie mówię, że wszyscy, ale może akurat jakiś przy jakimś wierszu nie miał nic na myśli, a po prostu napisał, bo mu się ładnie słowa sklejały? A teraz nauczyciele nam wielkie morały z tego wiersza wyciągają?
Offline
Ty morałów nie musisz wyciągać
Powiedz wprost, że uważasz, że to wiersz bez sensu i już.
Offline
I dostań uwagę albo szmatę za własną opinię. Niektórzy nauczyciele są przesadni na punkcie wierszy, z innymi da się jakoś porozmawiać. Wszystko zależy od tego na jakiego się trafi...
Offline
Mi się w tym roku ma polonista zmienić.
Protestuję! Pani Basia była świetna!
Offline
Ja mam zupełnie nowych nauczycieli do wszystkiego. Niektórych znam, innych mniej, jeszcze innych w ogóle. Wszystko od początku...
Offline
Nowa szkoła w końcu
Moja nowa polonistka jest całkiem w porządku. Tylko czasem zapomina, że nie jesteśmy studentami i mówi do nas po łacinie.
Offline
Ja miałam nauczyciela, który nam podawał notatki ze studiów, a przynajmniej tak nam się wydawało.
Wirus - zakaźna, patogenna nukleoproteina. I zrozum takie coś w pierwszej gimnazjum.
Offline
Ja do dzisiaj nie do końca to rozumiem Więcej niż wtedy, ale nad nie wiele
Offline
Czego tu nie rozumieć?
Zakaźna - to mówi samo za siebie.
Patogenna - zdolna do wywoływania choroby u innego organizmu.
Nukleoproteina - białko zawierające nukleotydy, czyli podstawowe składniki DNA i RNA.
Pani może-kiedyś-biol-chem się kłania
Offline
poważnie biol-chem? oj... chociaż w sumie to i tak lepiej niż mat-fiz
Offline
Waham się między biol-chemem, a humanem. Bo chciałabym zdawać rozszerzoną maturę z historii i polskiego, ale jednocześnie z biologii i chemii... Rozdarta jestem ogólnie rzecz biorąc.
Offline
wybierz humanistyczny jest lepszy
albo inaczej... zastanów się, co Ci lepiej wchodzi do głowy: biologia/chemia czy historia i wybierz dla siebie ten lepszy kierunek...
też się zastanawiałam, czy nie iść na biologię albo geografię i teraz się cieszę, że wybrałam jednak historię, mimo że jest ciężko
Offline
Chodzi o to, że marzy mi się medycyna. Psychiatria dokładniej rzecz ujmując. I do tego biol-chem jest najlepszym rozwiązaniem. Ewentualnie chciałabym być tłumaczem literatury, a wtedy klasa humanistyczna jest lepsza. Chociaż w sumie tłumacz to wolny zawód, więc mogłabym pogodzić to z psychiatrią
A do głowy wchodzi porównywalnie
Offline
Ja Ci proponuję zastanowić się nad biologią... Jeżeli chcesz iść na medycynę, a dokładniej psychiatrię, to podejrzewam, że sam człowiek Ci wystarczy, a co za tym idzie - podstawowa biologia.
W każdym razie uważam, że biologia jest strasznie trudna i na pewno nie chciałabym tam iść. Pewnie bym sobie poradziła, ale o wiele bardziej wolę słuchać o poświęcającym się Leonidasie i narcyzowatym Cezarze niż o patogennych wirusach.
Offline