Po czym?
Mają więcej rąk, nóg, zielone włosy?
Ja nie wiem czym wizualnie różnimy się od innych Europejczyków. No bo Polaka od Japończyka albo Nigeryjczyka raczej odróżnię ;p
Offline
Polaków od Słowaków czy Czechów było by trudno, ale od Niemców i tych z zachodu już nie tak bardzo. My mamy słowiańska urodę, oni germańską.
To jest tak samo jak z Japończykami - kwestia przystosowania. Wszyscy wywodzimy się od jednych i tych samych ludzi, a mimo to Japońce wyglądają inaczej niż my. Germanie też różnią się od słowiańskich braci
Offline
Czy dokładnie różni się germańska uroda od słowiańskiej?
Swoją drogą - jeśli siedzieli by w płonących samochodach ciężko byłoby porównywać ich wygląd.
Offline
Wtedy pozostaje rejestracja
Po za tym kto powiedział, że siedzieliby w płonących samochodach? Może wypadliby przez przednią szybę?
Nie wiem, jak dokładnie opisać Ci czym różnią się te dwa typy urody, ale uwierz, że one naprawdę się różnią! Sama nigdy nie miałam okazji rozróżniać czy to Polak, czy nie Polak, ale słyszałam kiedyś wypowiedź kogoś, kto wyjeżdża za granicę: "Polaków zawsze idzie poznać". Opowiadał historię, że kiedyś z kumplem postanowili sprawdzić w Niemczech, czy rzeczywiście umieją poznać rodaków... Jak im się ktoś wydawał Polakiem to zagadywali po polsku i jak im po polsku odpowiedział, to się pytali, czy jest polakiem... Wszystkich trafili! Ani razu się nie pomylili, więc chyba rzeczywiście idzie nas poznać.
A tak abstrahując od tematu... Widziałam kiedyś filmik w necie, jak sprawdzali, z którym narodem lepiej nie zaczynać. Chyba to w Anglii było. Polegało na tym, że pewna osoba wskakiwała różnych osobom, przedstawicielom różnych narodowości na plecy i liczyli czas, po jakim został zwalony. Oczywiście przypadkowe osoby nic nie wiedziały o eksperymencie. Nie dosyć, że Polak pierwszy go zwalił z pleców, to jeszcze ten biedny człowieczek został prawie pobity przez naszego. Najwyraźniej naszemu się nie chciało go gonić, ponieważ kopnął go w cztery litery, później jeszcze uderzył i jak tamten uciekł, to nasz sobie poszedł w swoją stronę Jestem z niego dumna! Nie będzie Anglik pluł nam w twarz!
Offline
Wskakiwał na plecy chyba.
A bicie po mordzie to nie zawsze najlepsze rozwiązanie.
Ale zgadzam się z tym, że polaków rozpoznają za granicą. Na wakacjach nie odezwałam się ani słowem a już wszyscy wiedzieli że z Polski.
Offline
człowiek wskakiwał, mężczyzna wskakiwał, ale osoba wskakiwała
A widzisz! Polaka jednak idzie poznać
Offline
Wskakiwał na plecy odnośnie do plucia w twarz. A w domyśle Anglik, więc wskakiwał mimo wszystko.
Potrafię odmieniać czasowniki, naprawdę. ;p
Offline
Ale napisałam osoba, a nie Anglik
Wiem, że umiesz odmieniać czasowniki. Inaczej siedziałabyś jeszcze w podstawówce.
Offline
Napisałaś: 'Nie będzie Anglik pluł nam w twarz!'.
Więc Anglik, nie osoba, bejbe ;p
Uwierz, że znam osoby które ledwo wiedzą co to czasownik i są w trzeciej gimnazjum. Gorzej, są po dwudziestce (ale to inne, nie te od gimnazjum ;p).
Offline
Ale pisząc o wskakiwaniu na plecy, nazywałam Anglika osobą!
"osoba wskakiwał" trochę nie poprawnie brzmi
Offline
Ale ja odnosiłam się do plucia w twarz.
- Nie będzie Anglik pluł nam w twarz!
- Chyba wskakiwał na plecy.
Ta wersja jest poprawna gramatycznie. A ta:
- Nie będzie Anglik pluł nam w twarz!
- Chyba wskakiwała na plecy.
ewidentnie nie.
Kto ma rację?
Offline
Się nie zrozumiałyśmy
"Nie będzie Anglik pluł nam w twarz" w odniesieniu do Roty "Nie będzie Niemiec pluł nam w twarz"
Po za tym... nikt nie będzie pluł nam w twarz!
Offline
Wiem, że w odniesieniu do słów panny Marii K.
Ale ja odniosłam się do twoich słów. I wtedy 'wskakiwał' będzie formą poprawną gramatycznie.
Bo o gramatykę się tu rozchodzi, prawda?
Offline
Bośmy się nie zrozumiały Ja myślałam, że chodzi Ci o te wcześniejsze wskakiwanie
Offline