W sumie tak! Na popularność bloga składa się treść i szablon. Ale żeby ktoś doszedł do treści musi go zainteresować tytuł, a potem szablon. Bo jak mam szukać czegoś na blogu i nie móc tego znaleźć, to wolę od razu bloga wyłączyć.
Offline
Wydaje mi się, że źle odbierasz moje słowa.
Nie mówię o chaosie totalnym, ale o nieładzie kontrolowanym, stosunkowo przyjemnym.
Tam nie ma problemu z odnalezieniem tego, co nas interesuje. Ale nie jest to na pewno minimalizm.
Offline
No chyba, że tak... "nieład kontrolowany" ładne określenie, coś takiego mam w pokoju ale na blogu jednak wolę coś bardziej... hm... prostego. Jednak wolę, gdy wszystko widzę i nie muszę wzroku wytężać.
Offline
Pisarz
No to może ja się troszkę wtrącę .
Nigdy nie robię szablonu dla czytelników. To może i brzmi trochę głupio, ale taka jest prawda. Robię dla siebie, tak aby mi się podobał.
Offline
Ja też robię szablon dla siebie, a nie dla czytelników. Chcę, żeby mi się podobał. Jednak czasami trzeba pomyśleć o czytelnikach, zwłaszcza, gdy szablon już na prawdę jest pogmatwany.
Offline
Pisarz
No to wiem . Jednak mój szablon prawie zawsze jest skromny. Nie ma napchanych rzeczy.
Offline
I wtedy wszystko ładnie widać. Jest ładnie i nie ma niepotrzebnych rzeczy. u mnie też tak jest
Offline
Pisarz
Właśnie. Nie można się pogubić, bo jest za czysto. xD.
Offline
Czasami czystość przeszkadza... pamiętam jak u siebie w pokoju lepiej orientowałam się w bałaganie niż porządku... posprzątałam i nic nie mogłam znaleźć
Offline
Pisarz
Ja jestem bałaganiarą, więc w moim pokoju nie jest idealnie czysto. Jak jest wszystko na miejscu, to nic mogę znaleźć.
Offline
Pisarz
Mój pokój dużo osób widziało, więc się przyzwyczaiłam.
Mó tata się ciągle denerwuje przez to, iż mam bałagan. Mówi, że dziewczynny powinny dbać o czystość.
Offline
Mój pokój też dużo ludzi widziało i im się podobał.
Bywały okresy, kiedy w domu nie było kubków bo wszytskie były brudne gdzieś w pokoju. Albo że nie umiałam znaleźć krzesła, bo było zawalone ubraniami.
Offline
hehehe.... ja też sie do swojego przyzwyczaiłam... szkoda tylko, że moja mam nie może. Egh... bywa
Offline