Moja mama kiedyś grała w drużynie szkolnej razem z moją ciocią
Ja mam piłkę nożną we krwi
Podobno talent też, bo jak przez jakiś czas grałam w drużynie, to mówili, że jestem dobra, jak na początek, zwłaszcza biorąc pod uwagę fakt, że wcześniej z piłka to tylko przed telewizorem i monitorem... mi się wydawało inaczej, ale kłócić się nie będę
Offline
Pisarz
Hehe xD.
Ja uwielbiam grać. I jak jest ciepło, to często pogrywam sobie ze znajomymi. Oni uważają, iż jestem najlepsza w... faulowaniu xD. Ah, ten mój talent .
A co do Ciebie... Jeśli oni tak mówią, to może rzeczywiście mają rację .
Offline
Może i tak...
Ja niestety nie mam z kim pograć. U mnie to nikt nie chce grać, nawet na wf nie mogę ich namówić, żeby sobie pograć. Szkoda...
Offline
Pisarz
U mnie na wychowaniu fizycznych ciągle gramy w siatkę. Lubię te sport, ale bez przesady ! Czasami fajnie by było pograć w piłkę. Pokazać chłopakom, że się lepiej gra .
Offline
Egh... pomarzyć zauważyłam, że powinnyśmy być wszystkie w jednej klasie, to byśmy na każdym wf grały w piłkę nożną lol
Offline
Pisarz
No. Fajnie by było . Tylko my tak wiekowo raczej nie pasujemy xD.
Offline
Jak jesteście spragnione gry, to won na podwórko, a tam na pewno jacyś kolesie grają.
Na początku może i będzie "Jeb, laska chce grać", no ale skoro jesteście dobre to możecie im raz dwa udowodnić, że się mylą, prawda?
Offline
Pisarz
Ja gram z chłopakami na podwórku . Ale jak jest trochę cieplej .
A w zimie fajnie by było pograć na sali w piłkę. Przynajmniej by było ciekawie .
Offline
Jak macie z kim, to strasznie fajnie! Ale ja Wam powiem, że ja NA PRAWDĘ nie mam z kim zagrać na podwórku. Jedyna osoba, z którą kiedyś kopałam, poszła na studia i tyle go widzę. Brat też na studiach. A z innymi grać się nie da, bo jedni nie grają, a drudzy umiejętnie robią tak, że ja się zawsze dowiaduję po fakcie, czyli jak już wracają. Jakoś nie przypominam sobie, żebym kiedyś widziała jak idą grać, albo jak grają.
Kiedyś jak mój brat jeszcze z nimi grał, to nie raz tam maszerowałam, bo wiedziałam kiedy, a teraz? Mam nadzieję, że jak braciszek na wakacje wróci, to też będzie chodził grać
A co do tego naszego bycia w jednej klasie, to ja Wam powiem: WALIĆ WIEK zabroni nam ktoś być w jednej klasie? No, a z drugiej strony... właściwie wystarczyłoby, że byśmy były z jednej miejscowości i już byłoby okay
Offline
Pisarz
No tak. No dobra. To gdzie się przeprowadzamy ? .
U mnie często grają ''starsi'' chłopcy. Ale oni ze mną grać nie chcą. Mówią, że to gra dla mężczyzn. Pfff, też mi coś.
Dlatego ja gram z chłopakami, którzy max. są starsi ode mnie o 3 lata. I zawsze wiem o meczach xD
Offline
Pisarz
Hehe. Z mojego okna też widać boisko xD. Więc też mam dobrze .
Offline
Jak byłam na kolonii, to moim ulubionym miejscem był mój balkon - było widać z niego boisko miejskie fajnie było...
a gdzie się przeprowadzamy.. hm.. najlepiej gdzieś tak po środku...
Offline
Jak stanie się na ławce pod moim blokiem to widać stadion.
Niestety, tylko stadion, a nie murawę.
Ale i tak mam karnet ;p
Offline