Pierwsza część tyle nie ma, a strasznie zachęca do czytania kolejnych
Offline
Ale niektóre elementy (wojna na przykład) są wprowadzane stopniowo. Poza tym wydaje mi się, żę Rowling kilka razy zmieniała koncepcję charakteru książki. Zauważ, że pierwsza część jest dużo infantylniejsza od czwartej. Ale zakończenie (przeklęty, cukierkowy epilog) jest idealnym happy endem dla dzieci z klas 4-6.
Offline
Dokładnie, epilog jest idealny dla dzieci. Tylko trochę nieodpowiednie osoby ginęły, według mnie. Harrego bym zabiła, żeby było dramatyczniej
Offline
Podejrzewam, że wcale nie mieliby tak źle! W końcu to wnuki Lily, którą tak bardzo kochał! Harrego on też traktowałby inaczej, gdyby mu Dumbledore pozwolił, więc podejrzewam, że dla dzieciaków byłby miły.
Offline
SNEJP NIGDY NIE BĘDZIE DLA NIKOGO MIŁY!
ON JEST IRONICZNYM, SARKASTYCZNYM, CYNICZNYM MISTRZEM ELIKSIRÓW.
MA UROK MROCZNEGO SUKINSYNA.
I GO KOCHAM.
NAWET TE TŁUSTE WŁOSY.
To był manifest nieuleczalnej Snaperki.
Offline
W Lily to on się kochał. Była specjalną osobą w jego życiu.
Poza tym myślę, że nawet przy niej posługiwał się ironią (mrrrau!) i bywał sarkastyczny (mrrrau!).
Offline