W bierki kiedyś grał, ale teraz już ich nie mam. A szkoda, bo rzeczywiście fajne to było. Z drugiej strony nie za bardzo miałabym z kim grać, chociaż osoby pewnie by się znalazły.
Offline
A młodsze rodzeństwo?
Kuzynostwo?
Sąsiadka z parteru?
Bierki jednoczą, wiem co mówię.
Chyba, że akurat przegrywasz.
Offline
Młodszego rodzeństwa nie mam.
Kuzyni starsi, a jeden jedyny młodszy ma w głowie tylko komputery i jeżeli naprawdę chciałabym się z nim w coś pobawić to pozostaje mi tylko wypędzenie go na plażę, bo tam akurat się sprawdza.
Z racji, że mieszkam w domu jednorodzinnym sąsiadek z parteru nie mam, a ta obok też starsza i to o wiele...
Czasami czuję się jakbym w jakieś dziurze mieszkała, bo rzeczywiście tutaj nie ma z kim pograć. Moje przyjaciółki z gimnazjum mieszkają około 5 km ode mnie, więc jest mały problem...
Offline
Ja mieszkam w familoczku, na ulicy jest takich sześć. Młodzieży w nim w cholerę i trochę, a co jeden to gorszy technojeb. Chwała Kasi, która mieszka dwie ulice dalej Ale w bierki nie gramy.
Offline
Ale możecie grać w inne rzeczy lub chociaż pogadać. Mi od gadania zostaje tylko gg, ale to już nie to samo.
Offline
Ej, pięć kilometrów to nie tak dużo. Moja przyjaciółka mieszka ode mnie mniej więcej tyle samo i widzimy się co najmniej raz na trzy dni nie licząc szkoły.
Offline
A, czy pomiędzy tymi pięcioma kilometrami rosną lasy, nie kursują autobusy (po za szkolnym, co w wakacje jest nie do przyjęcia) ani inne środki lokomocji?
Offline
Lasu nie ma, tylko parki. Autobusy kursują często i istnieją inne środki lokomocji jak na przykład:
a) samochód ojca;
b) tramwaj (aczkolwiek trzeba kawałek dojść);
c) rower;
d) ewentualnie można dojść pieszo, bo droga przyzwoita.
;p
Offline
U mnie w lesie nie ma porządnej drogi, sam piach... a jeżeli chce iść drogą to z pięciu km robi się... sama nie wiem ile, ale dużo. Tramwaju nie ma... Ojciec nie ma dla mnie czasu, znaczy się aktualnie jest zaganiany z jednej roboty do drugiej, a mama twierdzi, że nigdzie samochodem nie pojedzie mimo że prawo jazdy ma. Zostaje tylko rower, ale w taką pogodę szczerze mi się nie chce.
Planujemy wyskoczyć na pizze... jak pogoda się poprawi.
Offline
No to współczuję.
Albo mieszkasz na takim zadupiu, ale to twoje koleżanki na nim mieszkają ;p
Offline