Prawda, tylko wiesz... pomysły się skończyły, nie wiesz, co dalej napisać, wena nie przychodzi, a Ty nie masz kompletnie żadnego pomysłu. Nic, zero, pustka! Ciężko jest wtedy skończyć.
Offline
Wtedy włóczysz się tam i z powrotem szukając Wena za każdym mijanym krzakiem.
Gdzieś się musiał skurczybyk schować
Offline
Moja wena ostatnio schowała się w nowym monitorze. Ledwie zaczęłam z niego korzystać, to od razu lepiej zaczęło mi się pisać
Offline
Dlaczego zaraz do Tunezji? Są przecież prądy wodne, może Twoja wena dopłynęła do Włoch? Albo Chorwacji?
Offline
Tam chyba prądy wodne nie dochodzą Ale może nie utopiła się w morzu, a po prostu schowała gdzieś przed Tobą
Offline
Dokładnie! Wyjrzyj przez okno, może już jest blisko...
Offline