- OPOWIADANIA http://www.opowiadania.pun.pl/index.php - Offtopic, gadu gadu.... http://www.opowiadania.pun.pl/viewforum.php?id=21 - Pytania dotyczące opowiadań http://www.opowiadania.pun.pl/viewtopic.php?id=58 |
Nati - 2008-03-06 22:18:32 |
Czytamy wiele opowiadań i również je piszemy. |
Chelsea - 2008-03-11 18:32:05 |
1. Fanfiction, chociaż dobrą obyczajówką nie pogardzę. Zupełnie przeszły mi romansidła typowe i teraz rzadko po coś takiego sięgam. Po dobry erotyk również chętnie sięgnę. Pod warunkiem, że jest naprawdę dobry, a nie brzmi jak scenariusz niemieckiego porno. Odnosząc się jeszcze do fanfików, to oczywiście gustuje w tych potterowskich. Za slashami nie przepadam, choć podobno po lekturze 'Światła pod wodą' ludzie zmieniają zdanie. Severitusy uwielbiam, a poza 'Szczęśliwymi dniami w piekle', które są klasyką samą w sobie ubóstwiam jeszcze 'Więzy krwi' i 'Wojnę...'. W ogóle jak gąbka chłonę wszytsko o charakterze nie-slashowym, co zawiera dużo Severusa i/lub Malfoya. Moja mała słabość do Dramione, choć oklepane to to jak nie wiem. |
Nati - 2008-03-11 23:05:23 |
Mi na początku nie wydawało się nic złego w nadawaniu swoich cech bohaterów, jednak z czasem wydało mi się to za bardzo oklepane... znaczy dziwne i stwierdziłam, że z tym jest, za przeproszeniem, do dupy. |
Chelsea - 2008-06-30 19:19:37 |
Zresztą... Niech sobie ludzie pakują swoje alter ego w każdą możliwą postać, byleby była prawdopodobna. Bo piękne, mądre, bogate, elokwentne, przebojowe i utalentowane we wszelakich kierunkach dziewczyny powoduję u mnie ataki apopleksji. |
Kaska - 2008-07-19 13:34:51 |
U mnie też... pamiętam swoje pierwsze opowiadanie o "dziewczynie bez wad"... wywaliłam je... |
Chelsea - 2008-07-26 19:34:49 |
A moje pierwsze opowiadania?... Toż to bełkot zupełny był i jedyne co dało się wywnioskować to to, że główna bohaterka jest 'och' i 'ach'. |
Kaska - 2008-07-27 01:01:34 |
A mi się wydaje, że to się wzięło z bajek dla dzieci i telenowel. Przecież postacie w bajkach też zawsze bez wad, a bohaterki telenowel? Takie same! Jak my mamy pisać o ludziach z wadami (chociaż wiem, że można, trzeba się tylko trochę postarać) skoro całe życie nam czytali książki i puszczali bajki o postaciach bez wad. Dorośli nas w to wkopali, a teraz my sami musimy się odkopywać. Nie dziwię się, że nie wszystkim to wychodzi. |
Chelsea - 2008-07-27 22:28:13 |
Po to mamy czas górnolotnie zwany dojrzewaniem: żeby odrzucić bajeczki, którymi karmili nas w dzieciństwie i ukształtować swój własny światopogląd. Mamy czas, żeby szukać sensu w tym co słyszymy; mamy czas, żeby popełniać błędy; mamy czas, żeby poznać świat nim do końca w nim utoniemy; aż wreszcie mamy czas, żeby przyjąć do wiadomości, że oprócz dobrotliwej bieli istnieje jeszcze mroczna czerń połączona z nią pomostem we wszystkich odcieniach szarości. |
Kaska - 2008-07-28 14:28:32 |
Prawda, ale sama musisz przyznać, że wszystkie zaczynałyśmy od idealnych bohaterów. Mówię tutaj nie tylko o nas, ale też o tych innych, którzy tworzą. Mogę się mylić, ale tak mi się wydaję. A później słuchając (lub nie słuchając) rad innych zaczynaliśmy pisać lepiej (lub nie). Ja przyznam się szczerzę, że poprawiłam swój styl tylko dzięki paru szczerym komentarzom od jednej osoby i jestem jej za to bardzo wdzięczna. |
Chelsea - 2008-07-28 21:27:52 |
Wiadomo, że początkujący autorzy mają tendencję do Marysuizmu. Nie zaprzeczam, sama tak miałam. Jak zresztą chyba każdy. Jeśli ma dwanaście lat to wszystko jest w porządku, ale kiedy ma dwadzieścia i nadal robi coś takiego, to żal mi człowieka. |
Kaska - 2008-10-22 22:24:21 |
Jeszcze nie czytałam opowiadania dwudziestolatki, a z książką o idealnej bohaterce się nie spotkałam. |
Chelsea - 2008-10-27 22:53:33 |
Idealne piękno nie wiąże się z idealnością w ogóle. Chociażby sztandarowy wampir wszechczasów - Lestat. Nie powiedziałabym, że jest idealny. Z pewnością nie. |
Kaska - 2008-10-28 18:42:36 |
I nie spotkałam się w Internecie z opowiadaniem osoby dorosłej. |
Chelsea - 2008-10-28 20:31:25 |
Ja się spotkałam. Ty na pewno też, choć może nawet nie zdajesz sobie sprawy. |
Kaska - 2008-10-30 21:33:49 |
Dokładnie mówię o Edwardzie :D Boski chłopak... wampir :D |
Chelsea - 2008-11-01 16:55:45 |
Ja tam wolę Jaspera. On taki mniej ckliwy jest. A Edward (abstrahując od wampiryzmu, odgryzania głów etc.) to jak dla mnie trochę takie ciepłe kluchy (nie zabijaj!). Poza tym Jasper to blondyn, co z góry stawia go na wygranej pozycji. Chociaż gdybym takiego Edwarda spotkała to nie pogardziłabym, przyznam ;p |
Kaska - 2008-11-03 21:47:42 |
Ale musisz wziąć pod uwagę, że Edward wychowywał się w początkach XX wieku i po przemianie w wampira od razu był wychowywany, żeby nie krzywdzić ludzi. Jasper później dołączył się do rodziny i (nie wiem ile części ksiazki przeczytałaś... jeżeli nie czytałaś jeszcze "Zaćmienia" to chyba lepiej będzie jak nie przeczytasz tego co jest napisane dalej :P) już miał na swoim koncie walki z nowonarodzonymi i trochę ludzi zabitych, więc (że się tak wyrażę) miał swoją przeszłość. No i miał swoją Alice! Edward miał Bellę, więc musiał uważać, żeby jej nie skrzywdzić! |
Chelsea - 2008-11-03 23:12:36 |
Całą sagę przeczytałam zanim jeszcze zrobił się wokół niej taki szum. Powiem więcej, kiedy czytałam 'Zmierzch' większość społeczeństwa nie znała tej książki, nikt nie myślał o ekranizacji, a 'Księżyc w nowiu' był nowością wydawniczą ;p |
Kaska - 2008-11-05 20:19:50 |
Zaraz przeczytam :) |
Chelsea - 2008-11-07 20:32:51 |
Co nie zmienia faktu, że oprócz swoich urojeń nie ma absolutnych, zwykłych wad. Zaakceptuję nieskazitelny wygląd. Ale czy nie mógłby czasem zrobić czegoś złego? Złego z premedytacją oczywiście. Każdy ma wady. A on oprócz obsesji na punkcie Belli i przekonaniu o własnej beznadziejności nie ma żadnej. Obydwie są urojone, więc zostaje okrągłe zero. |
Kaska - 2008-11-10 13:34:12 |
Musisz zauważyć, że on ma ponad 100 lat i wiele w życiu złego zrobił. On stara się być jak najlepszy, ponieważ uważa, że samo to, że jest wampirem, jest złe i skazuje go na wieczne potępienie :P |
Chelsea - 2008-11-11 13:25:11 |
Co on takiego złego w tym swoim życiu zrobił, co? |
Kaska - 2008-11-12 17:56:03 |
A zabijanie ludzi? Bo trochę ich pozabijał. Co z tego, że zabijał tylko tych złych? Dla mnie zabójstwo jest złem samym w sobie, bez względu na to, kogo się zabija. |
Chelsea - 2008-11-14 23:44:55 |
Ale zabijał dla pożywienia, tak? To tak jak ludzie zabijający świnie. |
Kaska - 2008-11-15 21:13:41 |
Hmmm... może przeczytanie pewnego fanficka, w którym Edziu jest ukazany jako władczy tyran, gdzie zawsze musi być wszystko po jego myśli? |
Chelsea - 2008-11-16 19:03:00 |
Tylko pierwszy rozdział gdzieś tam. |
Kaska - 2008-11-17 17:45:56 |
Według mnie wadą Edwarda jest niska samoocena! |
Chelsea - 2008-11-17 20:04:35 |
Lepsza niska samoocena niż megalomania. |
Kaska - 2008-11-18 17:52:27 |
Jasper i Emmet są fajni pod tym względem :P Emmeta chyba jednak lubię bardziej :P Jasper wydał mi się zbyt poważny przed walką z nowonarodzonymi |
Chelsea - 2008-11-18 21:21:39 |
Emmet jest dla mnie takim misiakiem. O ile wampira można nazwać misiakiem, oczywiście ;p |
Kaska - 2008-11-19 18:21:35 |
No właśnie mi też Emmet kojarzy się z takim misiakiem :) I za to go lubię :) |
Chelsea - 2008-11-19 21:46:44 |
Ja porównywalnie z Edwardem go lubię. |
Kaska - 2008-11-22 22:00:51 |
Bo Ty nie rozumiesz Edwarda :P |
Chelsea - 2008-11-23 14:40:29 |
Ja go rozumiem. |
Kaska - 2008-11-25 20:19:56 |
Wyobraź sobie sytuację, że masz chłopaka tak kruchego, że gdy tylko za mocno go przytulisz, od razu go zabijesz. Czy nie martwiłaś byś się o niego? Nie chciałabyś go chronić przed wszystkim? Niby w porównaniu do innych ludzi jest normalnym człowiekiem, jednak w porównaniu do ciebie jest wyjątkowo kruchy i bezbronny! |
Chelsea - 2008-11-26 20:58:24 |
Oczywiście, że bym się o niego martwiła. |
Kaska - 2008-11-28 21:42:51 |
A więc nie uznasz za wadę tego, że zawsze musiało być tak jak Edziu sobie tego zażyczył? To też podciągniesz pod opiekuńczość? To, że zabraniał Belli spotykać się z Jacobem, to że zostawił ją z jakiś swoich durnych poglądów, zmusił ją do małżeństwa... wymieniać dalej? |
Chelsea - 2008-11-28 22:37:09 |
Koleś był po prostu ograniczony i nic na to nie poradzę. |
Kaska - 2008-11-30 20:44:15 |
Wszystkie jego wady podłączasz pod ograniczenie, a zalety rozdrabniasz na małe kawałki? Był ograniczony i kulturalny :P Jedna wada - jedna zaleta. |
Chelsea - 2008-12-01 09:33:14 |
Był ograniczony i przewrażliwiony. |
Kaska - 2008-12-01 22:50:40 |
czuły, troskliwy i opiekuńczy można podłączyć pod jedną zaletę, bo wszystko się wiąże i wynika z drugiego |
Chelsea - 2008-12-07 15:38:19 |
Ale to i tak zalety, kotku. |
Kaska - 2008-12-07 20:49:37 |
Tylko z drugiej strony, nie wiemy jaki Edward jest naprawdę. Taki jest z punktu widzenia Belli. Ze swojego punktu widzenia jest potworem, który nie powinien w ogóle istnieć. Gdyby Stephenie Meyer napisała "Zmierzch" z punkty widzenia Mike Newtona, Edziu byłby zapewne przedstawiony jako psychopata, który powinien trzymać się z dala od ludzi. |
Chelsea - 2008-12-10 17:19:49 |
Ale Bella nie ma schizofrenii - to, co dociera do jej mózgu to fakty dopiero później interpretowane. I na podstawie tych faktów można sobie wyrobić zdanie o bohaterach. O Edziu też. |
Kaska - 2008-12-10 21:48:04 |
Zauważ, że Bella zawsze uważała, że Edward patrzy się na nią z czułością. To samo spojrzenie Mike zinterpretował, jakby Edward patrzył na coś do zjedzenia (chyba nawet o wiele się nie pomylił). |
Chelsea - 2008-12-11 11:23:53 |
Ale pewne zachowania, suche fakty lub wypowiedzi? |
Kaska - 2008-12-11 20:08:41 |
On się wychował na początku XlX wieku! Poza tym jak ktoś ma 100 lat, to jakąś kulturę posiada. Jeżeli za jego czasów nie używało się słów, które dzisiaj są powszechne, nie wymagaj od niego korzystania z nich. On zachowuję się tak, jak został wychowany! |
Chelsea - 2008-12-18 14:05:14 |
Ale ja mówię o faktach i ich interpretacji, a nie o wychowaniu Edwarda. |
Kaska - 2008-12-20 20:28:53 |
Jednak do każdej sytuacji był komentarz Belli, który jednak ustosunkował Twój sposób myślenia o Edwardzie. |
Chelsea - 2008-12-22 11:00:45 |
I tu w grę wchodzi umiejętność obiektywnego oceniania faktów, złotko. |
Nati - 2008-12-31 23:32:07 |
Co nie zmienia faktu, że wydarzenia z punkty widzenia Belli i z punktu widzenia Edwarda różnią się diametralnie. |
Chelsea - 2009-01-03 16:38:45 |
Co nie zmienia faktu, że czytelnik swój rozum ma. |