Nati - 2008-03-06 22:01:59

Niedługo rozpocznie się Euro2008 i zastanawiam się, czy Leo Beenhakker da szanse Tomaszowi Kuszczakowi na miejsce w reprezentacji.
Nasz kochany trener uważa bramkarzy za największy skarb polskiej piłki i niestety nie może zdecydować się kogo zabrać. Pewniakami są Boruc i Fabiański, jednak co z Tomkiem?
Tomek Kuszczak jest świetnym bramkarzem, co potwierdza fakt, że gra w najlepszym klubie na świecie, jakim jest Manchester United. Wprawdzie nie gra jeszcze w podstawowym składzie, jednak coraz częściej pojawia się w wyjściowej jedenastce, nabiera większej pewności i co najważniejsze coraz lepiej broni.
Artur Boruc będzie pewniakiem Don Leo, ponieważ gra w pierwszym składzie i nie będziemy ukrywać, jest świetnym bramkarzem. Jednak Fabiański, tak samo jak Tomek, jest tylko rezerwowym.
Nie możemy również zapomnieć, że we wszystkich swoich występach w reprezentacji (wprawdzie nie było ich dużo, wszystkie towarzyskie i we wszystkich wchodził na drugą połowę) wpuścił tylko jedną bramkę! I dla wielu mogłoby się wydawać, że to byłą "szmata" (chyba wszyscy pamiętają mecz z Kolumbią), jednak piłka kozłująca, z którą Tommy musiał zmierzyć się w tym meczu, jest najtrudniejsza do wybronienia.  I oczywiście trzeba tez powiedzieć, że w historii futbolu pojawiały się gorsze bramki i to nawet u tych najlepszych. Człowiek na błędach się uczy.
Nie raz już sobie zadawałam pytanie: czy jest dla Tomka miejsce w reprezentacji? Przecież jest świetnym bramkarzem!
A Wy co o tym myślicie? Według mnie Don Leo powinien dać szanse Tomkowi i pozwolić mu jechać na Euro2008!

Chelsea - 2008-03-13 18:21:59

Euro jest za trzy miesiące i wszystko w tym czasie może się zdarzyć. Ktoś może być kontuzjowany, ktoś może stracić formę, ktoś inny ją zyskać. Wierze w intuicję Don Leo i w to, że wybierze optymalną kadrę do Austrii i Szwajcarii. Oczywiście, jako kibic Manchesteru chętnie widziałabym tam Tomka, bo bramkarzem jest niewątpliwie dobrym, ale rozumiem, że selekcjoner ma prawo ustalić własny skład. Mogę się nie zgadzać z jego decyzjami, ale nic nie mogę poradzić. Odbiegam od tematu.

Odpowiadając na pytanie - nie wiem, czy da mu szansę, ale mam taka nadzieję. Mógłby wziąć Boruca, Fabiańskiego i Tomka. Choć niechętnie muszę przyznać, że wydaje mi się, że Leo bardziej ma się ku Kowalewskiemu.

Nati - 2008-03-13 20:15:43

Dzisiaj przeczytałam wiadomość, iż Leo wybrał kadrę na mecz z USA (i prawdopodobnie jest to też kadra na Euro). Z wielką radością przyjęłam fakt, że w kadrze znalazł się TOMASZ KUSZCZAK!!!

Co więcej mogę powiedzieć, wydaję mi się bardzo dziwne iż w momencie, gdy Tomkowi idzie dobrze gra w klubie, nie ma go w kadrze Polski... natomiast, gdy w klubie pójdzie mu coś nie tak, coś mu w meczu nie wyjdzie, to dostaje powołanie do reprezentacji.
Oczywiście cieszę się, że Tomek jest w kadrze, jednak wolałabym, żeby był tam cały czas, a nie tylko wtedy, gdy w klubie jest coś nie tak.

Chelsea - 2008-03-14 08:35:23

Nie jeden Tomek nie jest powoływany wtedy, kiedy gra najlepiej. Taki Adrian Sikora z Groclinu. Jest w dobrej formie, bramek strzela co niemiara, ale powołania nie dostał. Albo Arkadiusz Malarz z Panathinaikosu - był w o wiele lepszej formie niż Fabiański czy Kowalewski, a nie grał w reprezentacji...

Nati - 2008-03-14 15:51:04

Leo doszukuje się talentów! To, że piłkarz gra dobrze w klubie i strzela pełno bramek, to nie znaczy, że nie ma lepszych od niego! To nie znaczy, że jakiś rezerwowy dla reprezentacji nie pobije samego siebie!
A jeżeli już tak lecimy, to dlaczego Piotr Reiss przez tyle lat nie dostawał powołania? Królem Strzelów był, miał najwięcej asyst.

Chelsea - 2008-03-15 13:36:23

Przecież mówię, że nie zawsze są powoływani ci, którzy są w najlepszej formie.
Nieraz jest tak, że zawodnik w danym momencie gra lepiej od innego, a to ten drugi dostaje powołanie.
Może i tamten jest bardziej perspektywiczny, ale u piłkarza liczy się to, jak gra teraz. Bo mecz ma grać dziś, a nie za pięć lat.

Nati - 2008-03-15 14:10:58

Ale zmieniamy temat, a mi chodziło o to, że Tomek dostaje powołanie tylko wtedy, gdy w klubie jest coś nie tak! Zauważyłam to!
Gdy Tomek miał zaufanie u Fergusona, wychodził w podstawowym składzie lub w czasie meczu zmieniał Edwina i Alex się nie obawiał go wstawić na bramkę, Tomek nie grał w reprezentacji. Nie dostawał żadnego powołania, a nawet gdy jakieś się pojawiło to kończył na trybunach albo na ławce. A teraz, gdy w klubie popełnił jeden błąd, może to nawet nie była jego wina, bo to na pewno nie był faul na czerwoną kartkę, to od razu dostał powołanie do reprezentacji.
Strasznie się cieszę, że Tomek będzie grał i mam nadzieję, że w podstawowym składzie wyjdzie na mecz, ale niestety niesmak pozostanie!
Z tego wychodzi, że Tomek nie może grać dobrze w klubie, jeżeli chce grać w reprezentacji. Musi wybierać - albo jedno, albo drugie.

www.githaros.pun.pl www.mibmns.pun.pl www.wfc.pun.pl www.wwenitro.pun.pl www.wszadministracja.pun.pl