Dzisiaj mecz! Właściwie się już zaczął. Ja wzorowy patriota kibicuje PORTUGALII :P A Wy komu? (o ile w ogóle oglądacie mecz)

No ja oglądałam mecz, ale myślałam, ze Portugalia wygra, a tu... dupa (sorry za wyrażenia) Kurde i remis..
Jestem niezadowolona..... a Polacy coś za dobrze grają ;););)

Dziewczyny, co z Wami??? Ja kibicuję POLAKOM!!!!!! Zawsze i wszędzie i w każdym momencie!!!! I uroczyście oświadczam, że szkoda, że remis bo mogliśmy to wygrać. I gdybyśmy zamiast bronić się, byśmy atakowali, to wygrana byłaby nasza :P Bo jesteśmy lepsi od Portugalii :P
A po tym, jak Cristiano [pedał jeden] strzelił nam gola, stwierdziłam, że nie pisze o nim więcej żadnego opowiadania i nawet nie kończę tego. No, ale na szczęście my potem też strzeliliśmy, więc stwierdziłam, że no dobra, niech będzie. Chociaż gdyby nie strzelił tego gola, to byśmy wygrali.

Jeny, nawet nie myśl o niekończeniu opowiadania...
No wiesz co kobito :P Fakt Polsce dużo nie brakowało żeby wygrać i rzeczywiście Ronaldo gola strzelać nie musiał. :D:D:D Portugalia jest super i Polaczki też są super, w sumie to ja sama nie wiem czemu kibicowałam Portugalii :zdziwiony:

Spoko, już nie mam takiego zamiaru. Teraz kończę wszystkie opowiadania, które zaczęłam. Ale wczoraj tak się wściekałam na Crisa jak strzelił tego gola, że stwierdziłam, że nie mogę pisać opowiadania o kimś kogo nienawidzę. No, ale przecież remis też jest dobry, więc już mi przeszło :D Tylko niech Portugalia spróbuje nie wyjść z grupy, to chyba znowu go przestanę lubić!!! Na razie jest na dość nieodpowiednim miejscu, więc niech lepiej coś z tym zrobi. Według mnie Polska powinna przejść z pierwszego miejsca, a Portugalia z drugiego.

No właśnie, ja chciałam żeby wyszli z grupy :p a jak nie wyjdą? To sie chyba załamie i nie obejrzę żadnego meczu z euro 2008 [no chyba, że Francji- chociaż bez Zidane to nie to samo]
A wiecie, ile razy Ronaldo leżał na boisku? ok. 16 razy :lol: [liczyłam z bratem] a jak naprawdę mieli podyktować faul, bo go popchnęli, to tego nie zrobili. Chociaż jak oberwał z łokcia, to musiało trochę bolec.
A ja kibicowałam Portugalii.. bo zawsze najbardziej ich lubiłam [no, nie licząc Brazylii i Francji]
A z Polaków to najlepszy był Matusiak :P Dbał o to, żeby sie nie spocić, ani nie zepsuć fryzurki. Kulturka na całego :P

A ja kibicowałam Polsce...

Około sześćdziesiątej minuty zasnęłam. I tyle by było.

Śmiem zauważyć, że Portugalia owszem, jest trzecia, ale ma jeden mecz mniej niż Finlandia i Polska.

Czemu obrażacie się na Crisa? To chyba dobrze, że strzela bramki. Żeby to się tylko przełożyło na klub...

Jeśli chodzi o reprezentacje, to jestem patriotką. Kibicowałam Anglii, ale nie znoszę McClarena i moja sympatia drastycznie zmalała. Została tylko i wyłącznie Polska.

Ja sie tam na Crisa nie obrażam i nigdy bym nawet nie śmiała :P [chociaż ta akcja z prostytutkami... ciekawe czy to jest prawda..]Mój brat go nie lubi, a i tak uważa, że dobrze gra i strzela niezłe bramki.
A ja bym i może kibicowała Polsce, zawsze i wszędzie, ale nie trawię pana Euzebiusza Smolarka. Nie wiem dlaczego, ale ten gość mnie wkurza, denerwuje i niech sobie lepiej trochę skróci włoski, bo za niedługo będzie wyglądał jak panienka [oczywiście nie chciałam nikogo obrazić tym co powiedziałam tzn. napisałam]. Owszem w Portugalii niektórzy też mają długie włosy, ale Euzebiuszowi to totalnie nie pasuje, lepiej jak miał ciut krótsze... Takie jest przynajmniej moje zdanie ;)

Mnie tam rozwala imię Euzebiusz.
Jak można tak pokarać własne, rodzone dziecko?

Nie wiem, ale ja nie mam lepszego imienia "Kornelia". Moi rodzice byli chyba pijani, jak to wybierali

Ja mam Magdalena.
Oryginalne, jak nie wiem :/
Na dodatek moi znajomi lubują się w przerabianiu mojego imienia. Ostatnio za sprawą pewnego serialu emitowanego na TVN-ie wszyscy zwą mnie Magda C.
Maskara.
Kornelia mi się podoba. Nela.

Nie.. Tylko nie Nela.
Jakoś tak bardziej lubię Kora, chociaż wszyscy sie do tego przyczepiają.
Nela... hm.. nie wiem. Tak jakoś do mnie nie pasuje.
Od małego była Kora, jest i będzie.
[Gdy byłam mała, pytałam sie wszystkich, czemu nazywam sie, jak to na drzewie :p]
A Magda to fajne imię, no może nie oryginalne, ale chyba lepsze niż Kunegunda albo inna Aldona. Madzia jest spoko :)

Się przerzuciliście na imiona :P Według mnie każde imię ma jakiś tam swój urok!!!

A wracając do meczu, bo przecież o tym muszę jeszcze napisać to:
-może i Portugalia jest trzecia i ma jeden mecz mniej niż Polska i Finlandia, ale nawet jeżeli dodasz Portugalii jeden wygrany mecz, czyli 3 punkty to i tak nie wyprzedzi Polski. Ponieważ Polska ma 20 pkt, a Portugalia 16pkt. Musze więc zauważyć, że jesteśmy lepsiejsi :D
-czemu obrażam się na Crisa? No cóż, w momencie gdy gramy z Portugalią ten chłopak staje się moim wrogiem numer jeden, tak samo jak cała reszta Portugalczyków. Wtedy nawet Niemcy mogą być milsi [co się rzadko zdarza], wystarczy, że będą nam kibicować.
-a jeżeli chodzi o kibicowanie innym krają to oczywiście [pod warunkiem, że nie grają z Polską, bo wtedy zawsze jestem za naszymi] Portugalia i Francja [mimo, że Zinedine już nie ma, bo tak naprawdę piłkę nożną pokochałam oglądając jak Zizou gra].

A teraz już o imionach :) Co do imienia Euzebiusz, to ja nic nie mam. Kiedyś mi się źle kojarzyło [Formacja Chetelet], ale teraz już się przyzwyczaiłam. I muszę powiedzieć, że kocham Euzebiusza Smolarka, ale żeby nie było niedorozumień, to od razu mówię, że tylko w formie kibica. Kocham go, za to jakim jest piłkarzem, że dzięki niemu wygraliśmy z Portugalią w Chorzowie!!! Po prostu szanuję go jako piłkarza.
Dla mnie natomiast dziwnym imieniem jest imię Bożydar. Takie jakieś dziwne, chociaż też już się przyzwyczajam.

Dla mnie najbardziej masakrycznym imieniem jest Jagna.
Niby lepsze od wszystkich Scholastyk i Genowef...
Ale dla mnie jest najokropniejsze. I już.

Nienawidzę, kiedy ktoś mówi do mnie Madzia, Madziunia, Madziorek, Magdzia albo (o zgrozo!) Madziks.
Magda i już.

A Nela mi się bardzo podoba.
I zdania nie zmienię.

A ja mam na imię Agnieszka. I to tylko dlatego, że moja babcia dała tak na 2 mojej mamie... Chyba była po jakiś prochach...

Błagam Cię... :P
Kiedyś, gdy byłam na obozie, wychowawca zaczął do mnie gadać Nela. Na początku, w ogóle nie zwracałam na to uwagi , bo myślałam, że to nie do mnie.
Skapłam sie dopiero wtedy, gdy zaczął się po mnie drzeć, że nie wykonuje poleceń. Miałam za to biegać po schodach, aż mu sie nie znudzi [dobrze, że miałam z kim biegać, tylko, że ja zaliczyłam dwie tury, bo facet sie na mnie bardzo.. No zdenerwował się]. No, a skąd ja mogłam wiedzieć, że to było do mnie?
Od tego momentu od razu mówię, że jestem Kora i nie ma problemu.
A Neli nie lubię i nie będę lubić! Tak samo jak Kornela, lub całkiem brutalne przekształcenie mojej cioci- Korcymelia. A najbardziej rozwala mnie Koruś, wtedy, nawet dla największego wroga jestem miła. Wiem- jestem dziwna. I to bardzo :)

Aga to fajne imię :P Co sie czepiasz? Ja mam tak na imię, bo mojej mamie podobało sie Kornelia i Konrad. Dlatego ja się tak nazywam, a mojego brata także Bozia pokarała. Chociaż on i tak ma lepiej. Kondżi :p

Mi tam się imię Kornelia podoba, ale niestety kojarzy się z niezbyt miłą osobą ze szkoły... Niestety ;)

Taa.. u nas też jest Kornelia. Jak mówię "cześć Kora" [chociaż dziewczyny w ogóle nie znam] to wszyscy się na mnie patrzą i pytają się, czemu mówię do siebie.

A mój kolega się mnie codziennie pyta, czy już sie zemściłam na rodzicach, za to imię. Przecież to nie jest takie złe imię. :P Chociaż i tak go nie lubię :)

Nie przebijecie mojego drugiego imienia.
WALENTYNA!

Na szczęście ja mam normalne 2 imię. Anna.. A na trzecie chce sobie dać Joanna. Pani z religii powiedziała, że jestem nie normalna ( swoja drogą wczas to odkryła ). Będę Kornelia Anna Joanna :P Ładnie nie?

Ja będę Magdalena Walentyna Maria tudzież Magdalena Walentyna Wiktoria :)

No i ładnie :)

Popisze sie elokwencją:
WIEM :)

No i oczywiście nie ma to jak skromność :P

Ja ma na pierwsza Kasia [jak już pewnie wszyscy wiedzą :P], drugiego nie mam, ale chyba wezmę sobie Kinga, ale pewnie przed bierzmowaniem 50 razy zmienię zdanie. Kiedyś chciałam wziąć Maria, ale siostra mi ukradła to imię :(

A ja chciałam mieć Maria- Magdalena... Ale chyba nie można.. :P Na razie jest Joanna. Ale koleżanka powiedziała, że mi by pasowało Antonina :P ( Antosia nie jest taka zła ;P)

Kornelia ładne imię bardzo ładne, jak dla mnie :)
Magdalena też ładne :D:)
Agnieszka też ładne :):D
Kasia to też ładne imię :):)
Ja mam na imię Gosia... jak już zauważyłyście :)
Oki jak ktoś mówi Gosia i Gocha, Gosiaczek itp... to może być. Ale Gośka i Małgorzata to mnie cholera bierze.
Albo jak  mama woła "Małgorzatko"... o zgrozo !
Ja nie mam drugiego imienia, ale chciałabym wziąć sobie Majka, Laura, albo Julia. oooo tak :)
Co do dziwnych imion... albo takich rzadko spotykanych to mam koleżankę Krystianę i kolegę Nataliana... dla mnie dziwne jest to, że niektórzy chcą dawać dzieciom na imię np. Dąb ... :/:/

dla mnie też... ja preferuje normalne imiona.. a dzieciom Wiśniewskiego szczerze współczuje: Fabianne, Xavier, Etinette [czy jak oni tam się nazywają]

No dokładnie... Ja może i w przyszłości nie chciałabym by imię mojego dziecka było popularne. Chciałabym takie mało spotykane... No ale bez przesady... Podoba mi sie Marika i Michael, jak będę miała bliźniaki (chłopczyka i dziewczynkę) albo osobno urodzi mi sie chłopczyk i dziewczynka to będą sie tak nazywać :P
A dzisiaj baba z angielskiego powiedziała do mnie "Kornelka". A co, to ,ja mam pięć lat i dwa warkoczyki, związane czerwona kokardka?
Oczywiście, w czasie lekcji musiałam zamruczeć pod nosem. Mój kolega, z którym gadałam przez całą lekcje usłyszał to, i powiedział pani, że wolałabym żeby na mnie mówiła Kora. A ona z wrednym uśmiechem
- Ale mi sie Kornelka podoba.
Myślałam, że ją tam walne. Normalnie wrr... A pomyśleć, że ona w 6 klasie była moim wychowawcą...

Ja na szczęście nie mam takiego problemu z nauczycielami. Moja wychowawczyni jest super i spoko, do mnie po przezwisku czasami mówi. Zazwyczaj normalnie Kasia, ale czasami jak wyjedzie z "Janek" to jest świetnie... Lubię to przezwisko, już wszyscy tak na mnie mówią :)

A ja pamiętam, że kiedyś na lekcji się z nauczycielem fizyki pokłóciłam. Kazał mi coś wyliczyć przy tablicy i jakoś nie za bardzo mi wychodziło. A że kiedyś wygrałam konkurs matematyczny, to mi powiedział, że matematyk powinien to umieć. To mu prosto z mostu wyjechałam, że nie jestem żadnym matematykiem, a gdy mi powiedział, że konkurs wygrałam, to mu powiedziałam, że to było dawno i nie prawda i olałam to zadanie i gościa.

To jest wkurzające, jak nauczyciel woła do ciebie tak jak akurat nie chcesz żeby wołał.
Jezusie Nazareński moja wychowawczyni jak mówi do mnie Małgosiu... to nie cholera bierze i tak mnie korci, żeby jej coś dowalić, ale nie...
Bo potem będę miała tylko problemy... i zaraz, pójdzie plotka a ta Gosia z 2 a to taka pyskata... bla bla bla.
A tak w ogóle to moje wychowawczyni na imię ma Anastazja,a od niemca Colette.. :zdziwiony:
Co do imion dzieci Wiśniewskiego.... bez komentarza.... :/:/

Hehe... ja współczuję tym dzieciom jak pójdą do szkoły.

Na mnie akurat nie mówią tak jak nie chcę. Bo ja im od razu powiedziałam :) Kiedyś mnie wkurzali i mówili do mnie Janas, to im od razu powiedziałam, że jak mnie jeszcze raz tak nazwą to się do niech więcej nie odezwę i im nogi z dupy powyrywam. Od razu lepiej :)

Hehe też metoda :P:P:P

A mnie się nie boją... :( a jak bym im tak powiedziała, to by tym bardziej tak mówili :(

Od Małogsi może być Margola :)
Mi się tam niebanalne imiona podobają. Jak powiedziałam kumpeli, że chce mieć piątkę dzieci: Filipa, Adama, Matyldę, Cyryla i Aurelię, to przy dwóch ostatnich imionach miała minę jakbym oznajmiła, że jestem w ciąży z panem ochroniarzem ze szkoły... I powiedziała, że zamiast "Cyryl" niech od razu dam "Cyrkiel". Menda pospolita i tyle.

A mi sie podoba Albin, Alan, Judyta, Oktawia(jak to auto :P ), Cyprian, Klara, Aurelia, Marika i Wiktoria, Filip... nooo i tyle :P Ogólnie lubię imiona niespotykane, ale nie lubię Adama i Ewy... Bo mi się wydaję, że te imiona istnieją od zawsze :)

A mi się podobają imiona takie jak: Angelika, Maciej, Tomasz, Natalia, Maria... i jeszcze Antonina, ale to raczej w zdrobnieniu Tosia :)

Jak już jesteśmy przy imionach to jestem fanką: Matyldy, Amelii, Aurelii, Amalii, Natalii, Rozalii, Marceliny, Zuzanny etc.
Z męskich: Filip, Adam, Tymoteusz (Tymek nie brzmi tak źle), wspomnainego Cyryla, Janka, Jakuba...

Janek :) Moje przezwisko :) Wszyscy już je znają :)

Fajnie było, jak wszyscy mówili JANEK, teraz już się trochę od tego odzwyczaili. Ale i tak uważam, że najlepiej mówił na mnie Krzysiu :) Wprawdzie chłopak niezbyt lubiany przez żeńską część klasy, ale ja go lubiłam [jedna z nielicznych, albo w ogóle jedyna]. Bo u nas w klasie zawsze były dwie Kasie, więc ten inteligent mówił zawsze na mnie: KASIA JANEK. Zawsze imię i przezwisko. Nie wiem czemu, ale podobało mi się to.

Ostatnio moje imię doczekało się wariacji na swój teraz jestem:
Madzia, Madziula, Madziulina, Madziuleczka, Madziorek, Madziks, Magdunia, Magdusia, Madziara, Magdalencia...
Masakra przez wielkie S pośrodku...

A moje.. Korex, Korektor, Korea, Korekta, Karnisz( nie pytajcie czemu bo sama nie wiem) i wiele wiele innych, które zaczynają sie na "Kor"... Normalnie rozpacz i przygnębienie, bo ja lubię prostą Korę, lub Koruś, jak mam dobry dzień.

Na mnie mówią Kasia, czasami się jeszcze Janek zdarzy...

Ale i tak najlepiej jest jak czasami wyjadą do mnie per CZESIO :) I tylko dlatego, że jak mi czasami odwala, to gadam tak jest uroczy zoombie z kreskówki :)

Naśladujesz mojego kochanego Czesława? :D:D
Gdybyś była moim największym wrogiem to ze względu na to, że to potrafisz to lubiłabym cię i nie miało by dla mnie znaczenia nic innego :P

A ja zaczęłam Czesia oglądać, tak na marginesie =]
Fajne, coś na moim poziomie intelektualnym :P

na moim też :) a Czesiulek jest taki słodziutki :):):)

Naśladuję go, jak jeszcze kilka osób z mojej szkoły :) niektórym to wychodzi bardziej, innym mniej... ale jakby nas tak wszystkich do kupy zebrać, to byśmy mogli nakręcić Włatcuw z prawdziwymi aktorami :) bo my wszystkich naśladujemy. A oprócz Czesia, to mi jeszcze dobrze Angelika wychodzi :) [BO JA MAM OKRES :)]

U nas poziom debilizmu jest tak wysoki, że nie musimy nikogo udawać =]

A ja współczuje ludziom, dokładnie dziewczyną, które mają na imię Andżelika.. Cały czas chodzę i mówię "Anżelika!"

a ja ostatnio łaziłam po szkole i jak ktoś coś ode mnie chciał to mówiłam: "ja nie mogę, bo ja mam okres" :) nie zła akcja była :)

Ja mam odpały w stylu:
mamy test, moja koleżanka siedzi skupiona, a jaj jej dyskretnie mówię: "De de reporter". Wybuchnęła śmiechem i prawie dostała kapę. A potem chciała mnie zlinczować =]

A ja kiedyś chodziłam po szkole i ciągle mówiłam "no no" jak facet, któremu usunęli genitalia. Ale najlepsze było to, że ile razy to powiedziałam tyle razy sie śmiali. Teraz mnie każdy naśladuje i to nie jest już takie śmieszne :(  przynajmniej dla mnie

a ja się dzisiaj kłóciłam z nauczycielką, czy taki jeden chłopak jest sympatyczny czy nie [robiliśmy wybory na Dzień Chłopaka i on wygrał], oczywiście ja twierdziłam, że jest sympatyczny [bo sama na niego głosowałam], a ona twierdziła, że nie... ja bym się tak mogła kłócić całą przerwę, ale niestety pani sobie poszła... w sumie nie wiem, dlaczego

A to wredna :P
Mnie najbardziej dobija tekst mojej wychowawczyni, gdy coś zrobimy na przerwie z kolegami "na szczęście każdy przyjaciół wybiera sobie sam i nikt go do niczego nie zmusza" . To tak jakby obraziła moich wszystkich przyjaciół, a połowy z nich, nawet nie zna...

nadrabiam straty więc imiona jakimi najprawdopodobniej obdarzę swoje pociechy, a nawet nie wiem ile ich będzie:
Dla dziewczynki: Amelia, Nadia, Laura, Maja, Iwona, Julia, Katarzyna, Kornelia, Wiktoria, Zara xD(jak dla mnie te imiona są super :D)No może z tą Zarą bym się wstrzymała, bo to taki sklep w końcu :zdziwiony:
Dla chłopczyka: Maciej, Arkadiusz (Arek ładnie brzmi), Artur, Mateusz, Marcin- niezbyt oryginalne, ale ładne:)
Nie przepadam za zdrobnieniami od mojego imienia i jedyne co wchodzi w grę ze zdrobnień to Gosiaczek, a Gosik, Gosieńka, Gosiunia- srunia bla bla.... odpada
Margola... niezłe :P
Nie ma nic lepszego niż umieć naśladować CZESIA :D:D:D

Bo Czesio jest super :):):)

"zgubiłem, nie ma, zgubiłem..."
"Czesio, co ty tam robisz? To jest katecheza!'
-zgubiłem, nie ma, zgubiłem... WIEM!!! W kiblu została!!!"

Czesio wymiata :)

Kornelia- nie dawaj tak dziecku na imię :P ja tam mam i wiem co to znaczy :P

A Czesiu jest boski " iskra opole ja iskrę w dupę pier*ole"

Moje ulubione odcinki to : "KARNAWAU", "ANDŻELIKA", "ZA KÓLISAMI" no i "WYKOPKI" też są niezłe :D

a ostatni odcinek już widziałaś??

-chłopaki!!! chłopaki!!!
-Konieczko!!! Konieczko!!!
-Czesio, gdzie Ty biegniesz?
-no... do Konieczko.
-Ale on do nas biegnie.
-Yyyy... no to ja przybiegnę z nim. Konieczko!!!

Normalnie mogłabym to oglądać codziennie :):):)

Czesio to jest TO.
I nic więcej nie mam do powiedzenie :P

Czesio powinien lecieć codziennie :) no, ale dobra... raz w tygodniu też może być... a mogli by zrobić odcinek o mundurkach albo o .... kiedyś miałam świetny pomysł na to, ale mi z głowy wypadł... :(

No o mundurkach to by było to :D
Jak ci się przypomni to napisz :)

napiszę, napiszę :P jakbym mogła nie napisać :) jakoś nie mogę sobie przypomnieć :( będę musiała z koleżankami porozmawiać, bo wspólnie to wymyśliłyśmy :)

Oki.... czekam :P

to sobie czekaj, bo za odcinakiem o mundurkach, sobie nic nie przypominamy :P

Ta, Czesio jest boski :). Niezłe ma teksty ^.^